Mięta z lawendą.

Hej! Zastanawiacie się pewnie, dlaczego taki tytuł. Bo użyłam fioletowych koralików i zielonych.
A co wykonałam? Rzecz jasna, że kolczyki. Robi się je tak samo jak te co pokazywałam wcześniej.
Oczywiście kilka zdjęć:
Podoba wam się?
Zrobicie takie kolczyki?
Czekam na wasze opinie.
Weronika

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz.
Proszę o nie spamowanie mi linkami gdyż na pewno odwiedzę Twojego bloga.