Spękana róża.

Hej! Ostatnio nie mam czasu robić zdjęć. Nie,nie czas mam tylko aura za oknem nie sprzyja temu.  Wczoraj kończyłam prezenty na dzień Babci. Niestety zapomniałam zrobić zdjęć przed zapakowaniem więc niestety ich nie zobaczycie.  Dawno nie było postów decoupag'owych. Zainwestowałam w preparat do spękań, ale efekt mnie średnio zadowolił. A dzisiejszy tytuł od właśnie tego crackle i różyczki, która jest na pudełeczku.

 
Podoba Wam się?
Dziękuję za komentarze pod poprzednim postem.
♥Weronika♥
 

5 komentarzy:

Dziękuję za każdy komentarz.
Proszę o nie spamowanie mi linkami gdyż na pewno odwiedzę Twojego bloga.